Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Pa 47/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Legnicy z 2013-04-11

Sygn. akt VPa 47/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2013 roku

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

w składzie następującym:

Przewodniczący – SSO Jacek Wilga

Sędziowie: SSO Krzysztof Główczyński (spr.)

SSO Andrzej Marek

Protokolant: Ewa Sawiak

po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2013 roku w Legnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa R. M.

przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Spółka Akcyjna w L.

o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego - Sądu Pracy w Lubinie

z dnia 26 października 2012 roku

sygn. akt IV P 263/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok punktach I i III w ten sposób, że powództwo oddala oraz zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

II.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 90 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Lubinie Wydział IV Pracy wyrokiem z dnia 26 października 2012 r. zasądził od Przedsiębiorstwa (...) S.A. na rzecz powoda R. M. kwotę 10.673,58 zł brutto, tytułem odszkodowania (punkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt II) oraz nakazał stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Lubinie) kwotę 554,00 zł, tytułem zwrotu opłaty sądowej, od uiszczenia której powód był zwolniony (punkt III).

W ustaleniach faktycznych Sąd I instancji stwierdził, że powód był zatrudniony u strony pozwanej w charakterze kierowcy autobusu. Podczas wykonywanego w dniu 14 sierpnia 2012 r. na trasie C. Z. kursu powód przewoził od przystanku R., posiadającego legitymację emeryta pasażera, któremu jako osobie niewidomej wydał bilet o wartości 0,56 zł, nie przeliczając uiszczonej przez pasażera odliczonej kwoty 6,40 zł. Przed wydaniem biletu powód nie skontrolował dokumentu uprawniającego do zniżki. Po ruszeniu z przystanku powód zorientował się, że wydał niewłaściwy bilet. Sprzedając na następnym przystanku bilet, R. M. zorientował się, że ma na kasie wybity bilet z niewłaściwą zniżką. Kasa uniemożliwia wycofanie sprzedanego biletu ani też nie jest możliwe „dobicie” różnicy. Przeprowadzona na szóstym od R. przystanku kontrola rewizorska wykazała, iż powód wydał niewłaściwy bilet, co powód tłumaczył swoją pomyłką.

Choć powód był wcześniej wielokrotnie kontrolowany, nigdy nie zarzucano mu tego rodzaju pomyłek. W razie różnic w raporcie kasowym, powód z własnych środków dopłacał brakujące kwoty.

W październiku 2011 r. powód zatrzymał się 150 m przed przystankiem i zabrał dwóch pasażerów, którym bilety wydał na najbliższym przystanku. Przeprowadzona na tym przystanku kontrola wykazała nieprawidłowe przewożenie pasażerów. Pasażerowie zapłacili karę, a powód otrzymał karę porządkową oraz pozbawiono go premii.

W pisemnym wyjaśnieniu zdarzenia z dnia 14 sierpnia 2012 r. powód podał, że bilet z ulgą dla niewidomego wydał na skutek pośpiechu, sugerując się ciemnymi okularami pasażera.

Rozwiązując umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia strona pozwana jako przyczynę podała to, że w dniu 14 sierpnia 2012 r. podczas wykonywania kursu relacji C. Z. powód przewoził pasażera, któremu wydał bilet jako osobie niewidomej o wartości 0,65 zł, za który podróżny zapłacił 6,40 zł. Pasażer posiadał legitymację emeryta.

Oceniając ustalone niesporne okoliczności faktyczne Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie, albowiem jakkolwiek wskazana przez pracodawcę przyczyna była prawdziwa, to jednak była ona nieadekwatna do zastosowanego trybu rozwiązania umowy o pracę. Dokonując wykładni art. 52 k.p. Sąd Pracy uznał, że w ustalonych okolicznościach faktycznych nie można postawić powodowi zarzutu naruszenia obowiązków pracowniczych w stopniu rażącym, zawinionym, działania z niskich pobudek, czy też rażącego niedbalstwa. W ocenie Sądu, naruszenia, których powód dopuścił się nie mogą być zakwalifikowane jako ciężkie; mogłyby uzasadniać wypowiedzenie.

Sąd Pracy wyraził przekonanie, że ewidentny błąd powoda był wynikiem pośpiechu i rutynowego działania oraz pomyłki, a nie był wynikiem zamiaru ukierunkowanego na wywołanie szkody po stronie pracodawcy, czy też pasażera. Pisemne tłumaczenie zdarzenia było zdaniem Sądu naiwne. Oceniając wyjaśnienia powoda, Sąd uwzględnił wynikający z nich fakt, że strona pozwana nie zapewniła kierowcom właściwych wzorników dokumentów uprawniających do konkretnych zniżek . Ponadto uwzględnił fakt, że strona pozwana nie poniosła szkody, a powód nie przywłaszczył sobie różnicy w cenie biletu. Uznając jako mający incydentalny charakter niewłaściwe zachowania powoda, zastosowana sankcja była zdaniem Sądu Rejonowego nieadekwatna do przewinienia.

W apelacji od powyższego wyroku, zaskarżonego w części objętej rozstrzygnięciem zawartym w punktach I i III, strona pozwana zarzuciła naruszenie:

- prawa materialnego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a) art. 52 § 1 pkt 1 k.p. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie sprowadzającą się do przyjęcia przez Sąd I Instancji, że zachowanie powoda w dniu 14.08.2012r. podczas wykonywania kursu relacji C. Z. polegające na przewiezieniu pasażera, któremu powód wydal bilet jako dla osoby niewidomej o wartości 0,56zł za który podróżny zapłacił 6,40zł, nie sprawdzając uprzednio dokumentu pasażera uprawniającego do ulgi oraz nie przeliczając przyjętej od pasażera kwoty pieniężnej, nie było adekwatne do zastosowanego trybu rozwiązania urnowy o pracę i nie można postawić powodowi zarzutu naruszenia obowiązków pracowniczych w stopniu rażącym, zawinionym, działania z niskich pobudek czy też rażącego niedbalstwa, gdy tymczasem z wszystkich faktów i okoliczności ustalonych w niniejszej sprawie wynika, że przedmiotowe zachowanie powoda stanowiło ciężkie naruszenie jego podstawowych obowiązków pracowniczych i było nacechowane winą co najmniej w stopniu rażącego niedbalstwa,

b) art. 56 § 1 k.p., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w uwzględnieniu żądania powoda i zasądzeniu odszkodowania, gdy tymczasem prawidłowa analiza niniejszej sprawy wskazuje, że rozwiązanie z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika z powodu ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych w trybie art. 52 § l pkt l k.p. było formalnie i merytorycznie uzasadnione i nie było podstaw do zastosowania art. 56 § l k.p.

- przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, mianowicie:

a) art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie poprzez przekroczenie granic zasady swobodnej oceny dowodów czyniąc ją dowolną, co wyraża się w pominięciu przez Sąd I Instancji istotnych faktów ustalonych w postępowaniu, mianowicie że powód był u pozwanej spółki zatrudniony na stanowisku kierowcy od maja 2007 zatem jako wieloletni i doświadczony kierowca doskonale znał swoje obowiązki oraz dokumenty uprawniające do ulgowych przejazdów i nie było potrzeby stosowania „wzorów" dokumentów; ponadto że podczas wykonywania kursu w dniu 14.08.2012r. na trasie C.- Z.powód nie sprawdził pasażera w zakresie uprawnienia do ulgi przyjmując zupełnie bezpodstawnie, że jest to pasażer niewidomy, co więcej przyznając, że nie tylko w dniu 14.08.2012r. nie sprawdził dokumentu uprawniającego do ulgi, ale niejednokrotnie nie weryfikował uprawnień do ulgi; ponadto że powód w dniu 14.08.2012r. wydał pasażerowi bilet nie przeliczając pieniędzy wręczonych przez pasażera, a nadto że wielokrotnie tego nie czynił, gdyż pasażerowie mają zazwyczaj odliczoną gotówkę; ponadto że powód miał pełną świadomość, że w dniu 14.08.2012r. oraz w innych bliżej nieokreślonych dniach narusza swoje podstawowe obowiązki pracownicze nie sprawdzając dokumentów pasażerów uprawniających do ulgowych przejazdów oraz nie przeliczając wręczanych przez pasażerów pieniędzy; ponadto że powód był już uprzednio karany karą nagany za nieprzestrzeganie podstawowych obowiązków pracowniczych poprzez nieprzeprowadzenie bieżącej' kontroli biletów i ich sprzedaży dla pasażerów, co wykazała kontrola rewizorska w dniu 28.09.2011r., że rzeczona kara nagany była karą prawomocną i była brana pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia; ponadto że powód jako wieloletni kierowca miał pełną świadomość stanowiska pracodawcy w zakresie obowiązków dotyczących gospodarki biletowej i gospodarki paliwowej, której normy stanowią „święte zasady" w każdym przedsiębiorstwie transport owym, a każdy przypadek naruszenia tych obowiązków był zawsze piętnowany przez pracodawcę o czym świadczą dokumenty w aktach osobowych powoda; ponadto że trasa C.- Z.nie jest trasą nadmiernie obciążoną z punktu widzenia obowiązków kierowcy w zakresie sprawdzenia legalności przejazdu podróżnych z uwzględnieniem uprawnień do ulg i sprzedaży biletów niezwłocznie po wejściu podróżnych do autobusu zgodnie z cennikiem uwzględniającym ulgi, tym bardziej przystanek (...), na którym w dniu 14.08.2012r. nie licząc dwóch uczniów jak podaje powód wsiadły tylko dwie osoby; ponadto że doszło do istotnego zagrożenia interesów pracodawcy, zważywszy że powód na przełomie ostatniego roku wykonał 1430 kursów, a pozwana spółka zatrudnia około 90 kierowców, zatem przy tak dużej ilości kursów naruszenie podstawowych obowiązków w zakresie gospodarki biletowej poważnie zagraża interesom pracodawcy, tym bardziej że pracodawca jest w stanie skontrolować zaledwie 5-10% wszystkich kursów; ponadto że powód został złapany na „gorącym uczynku", tym bardziej jak zeznał mając pełną świadomość naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych w tym dniu, na co wskazują jego zeznania, w których wyraźnie stwierdził, że jego działanie nie jest jakimś strasznym przestępstwem i oczywiście zachowałby się inaczej gdyby wiedział, że będzie kontrola, a co najistotniejsze mając świadomość naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych zamierzał dowieźć pasażera z błędnym biletem i z błędnie przyjętą kwotą za bilet nie robiąc szumu, nie informując pozwanej spółki ani nawet nie sporządzając żadnego raportu na okoliczność naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych; ponadto że dzień wcześniej powód był kontrolowany i wysoce prawdopodobne było przypuszczenie powoda, że ponownej kontroli nie będzie; ponadto że kontrole nie były liczne czy częste, a sporadyczne, skoro powód był kontrolowany kilka razy w miesiącu, a pracę wykonywał na pełnym etacie i w ciągu ostatniego roku wykonał aż 1430 kursów.

b) art. 328 § 2 k.p.c., poprzez nie podanie przyczyn, dla których Sąd I Instancji odmówił wiarygodności i mocy dowodowej załączonemu do odpowiedzi na pozew zawiadomieniu pracownika o ukaraniu karą porządkową z dnia 5.10.2011r. w zakresie faktów, za które powód został ukarany karą nagany, mianowicie za nieprzeprowadzenie bieżącej kontroli biletów i ich sprzedaży dla pasażerów co wykazała kontrola rewizorska przeprowadzona w dniu 28.09.2011r., albowiem w czasie wykonywania kursu nr 659 stwierdzono, że w autobusie przebywa dwóch pasażerów bez biletów; a także poprzez nie podanie przyczyn, dla których Sąd I Instancji odmówił wiarygodności i mocy dowodowej załączonemu do odpowiedzi na pozew pozbawieniu premii za miesiąc wrzesień 2011r. z dnia 5.10.2011r. w zakresie faktów, za które powód został ukarany ww. karą nagany z dnia 5.10.2011r.; a także poprzez nie podanie przyczyn, dla których Sąd I Instancji odmówił wiarygodności i mocy dowodowej załączonemu do odpowiedzi na pozew Zakładowemu Układowi Zbiorowemu Pracy dla Pracowników (...) L. S.A. w zakresie faktów, że pozwana spółka premiuje kierowców za sprzedaż biletów, ale jednocześnie karze za wszelkie malwersacje biletowe; a także poprzez nie podanie przyczyn, dla których Sąd I Instancji odmówił wiarygodności i mocy dowodowej załączonej do odpowiedzi na pozew ilości przeprowadzonych dni i wykonywanych kursów przez pozwanego w okresie od września 2011r. do sierpnia 2012r. w zakresie faktów, że w niniejszej sprawie nastąpiło istotne zagrożenie interesów pracodawcy, zważywszy na ilość kursów wykonywanych przez powoda i liczbę zatrudnionych kierowców w kontekście możliwości kontroli kursów przez pozwaną spółkę,

c) art. 321 k.p.c., poprzez rozstrzyganie i wyrokowanie co do zachowania powoda z października 2011r. cyt. „gdzie powód zabrał pasażerów przed planowanym przystankiem – jednakże następnie wystawiając właściwy bilet" (str. 6 uzasadnienia), gdy tymczasem z zawiadomienia pracownika o ukaraniu karą porządkową wynika, że powód otrzymał karę nagany za cyt. „nieprzeprowadzenie bieżącej kontroli biletów i ich sprzedaży dla pasażerów co – wykazała kontrola rewizorska przeprowadzona w dniu 28.09.201 Ir. W czasie wykonywania kursu nr 659 stwierdzono, że w autobusie przebywa dwóch pasażerów bez biletów", tj. rozstrzyganie i wyrokowanie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem pozwu, ponadto co do przedmiotu prawomocnego, a co szczególnie istotne w sposób sprzeczny ze stanem faktycznym ustalonym w zawiadomieniu o ukaraniu karą porządkową z dnia 5.10.20lir., stanowiącym materiał dowodowy w niniejszej sprawie.

Wskazując na powyższe zarzuty, strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu strona pozwana podważając stanowisko Sądu I instancji, wskazujące na nieadekwatność dokonanego rozwiązania umowy o pracę, stwierdziła, że stanowisko to jest wyrazem naruszenia prawa materialnego i procesowego, i to w stopniu istotnym dla wyniku sprawy.

Strona pozwana nie podzieliła poglądu Sądu I instancji, który bezpodstawnie uznał, że ustalone okoliczności faktyczne nie uzasadniają zarzutu rażącego i zawinionego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Cytując pisemne i ustne wyjaśnienia powoda, pozwana Spółka wskazała, że powód wyraźnie przyznał, że nie tylko w dniu 14 sierpnia 2012 r., ale także „niejednokrotnie” nie weryfikował uprawnień do ulgi, choć jest to jego podstawowy obowiązek. O przysługującej uldze przesądza nie wiek, czy określone żądanie pasażera, ale uprawniający do ulgi odpowiedni dokument. Za szczególnie naganne zdaniem pozwanej należy uznać zachowanie kierowcy, który nie weryfikując na podstawie odpowiedniego dokumentu uprawnień do ulgi, zezwala na ulgowy przejazd, a także nie przelicza otrzymanych od pasażerów pieniędzy za przejazd. Takie zachowanie wskazuje zdaniem strony pozwanej na rażące i zawinione niewykonanie obowiązków kierowcy, świadczące o rażącym niedbalstwie pracownika. Niewykonywania podstawowych obowiązków pracowniczych nie można tłumaczyć błędem, pośpiechem, czy też rutyną, co czyni Sąd I instancji.

Oceniając zachowanie powoda w kontekście stopnia naruszenia podstawowych obowiązków, strona pozwana wskazała, że R. M. zupełnie zignorował ciążący na nim obowiązek weryfikacji na podstawie odpowiedniego dokumentu uprawnienia do ulgowego przejazdu oraz obowiązek sprzedaży biletów zgodnie z obowiązującym cennikiem, uwzględniającym określone w nim ulgi i te istotne okoliczności powód sam przyznał. Powyższe zdaniem strony pozwanej świadczy o tym, że wbrew błędnej ocenie Sądu Pracy, powód z pełną świadomością nie wykonał swoich podstawowych obowiązków.

Nie wykonując świadomie obowiązku kontroli legalności przejazdu podróżnego, bezspornie zdaniem pozwanej powód godził się na to, że może wydać bilet o niższej wartości niż uiszczona przez pasażera kwota.

Zdaniem pozwanej o ciężkim naruszeniu przez powoda podstawowych obowiązków świadczy także jego zachowanie po zdarzeniu z dnia 14 sierpnia 2012 r., albowiem mając pełną świadomość naruszenia obowiązków, nie tylko nie wykonał żadnych czynności naprawczych, ani też nie zawiadomił o nich pracodawcy.

Kwalifikując zachowanie powoda jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków strona pozwana uwzględniła fakt, iż za stwierdzone w dniu 28 września 2011 r. nie przeprowadzenie bieżącej kontroli biletów i ich sprzedaży, R. M. został ukarany karą nagany. Oceniając to zachowanie rażąco Sąd Rejonowy naruszył art. 321 k.p.c.

Nie podzielając argumentu Sądu wskazującego na to, że strona pozwana nie poniosła szkody, skarżąca podała, iż ze względu na ilość wykonanych kursów (w ostatnim roku 1430), hipotetyczne „pomyłki” jednego kierowcy na kwotę 5 zł przy jednym kursie przekładają się w ciągu roku na zagrożenie interesów spółki na kwotę ponad 7.000 zł, a pomyłki 90 kierowców powodują stratę w kwocie 600.000 zł.

W zakresie naruszenia przepisów postępowania strona pozwana wskazała na pominięcie przez Sąd Rejonowy faktu wskazującego na wynikającą z długoletniego doświadczenia zawodowego powoda doskonałą znajomość obowiązków związanych z wykonywaną pracą oraz także dokumentów uprawniających do ulgowych przejazdów. Pominięty został także fakt, iż powód nie zweryfikował uprawnień pasażera do takiego ulgowego przejazdu i zaniechanie to nie było pierwszym zaniedbaniem. Sąd nie uwzględnił również ustalonego faktu, że za zaniechanie bieżącej kontroli biletów powód został ukarany karą porządkową.

Powód R. M. wniósł w złożonej odpowiedzi na apelację o jej oddalenie oraz o nieobciążanie go kosztami postępowania za obie instancje.

Podzielając ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz dokonaną na ich podstawie ocenę, powód podał, że sprawdzał uprawnienia do ulgowych przejazdów, rozliczał uzyskany ze sprzedaży biletów utarg.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

O ile ustalone istotne dla rozstrzygnięcia fakty są w istocie niesporne, to dokonanej na ich podstawie, z przyczyn wskazanych w apelacji, oceny prawnej Sąd Okręgowy nie podziela. Uzasadnione są zarówno zarzuty wskazujące na naruszenie tak przepisów postępowania jak i przepisów prawa materialnego.

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wskazana przez stronę pozwaną w wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyna jest prawdziwa. Istota sprawy wymagała zatem oceny powództwa w kontekście przepisu art. 52 § 1 pkt 1 k.p., którego rażące naruszenie strona pozwana zarzuca.

Uwzględniając powództwo Sąd I instancji uznał, że „… naruszenia, których dopuścił się powód nie mogą zostać zakwalifikowane jako ciężkie.” (str. 5 uzasadnienia), wskazana zaś na uzasadnienie rozwiązania stosunku pracy przyczyna mogłaby uzasadniać wypowiedzenie umowy o pracę. Sąd przyjął, iż popełniony przez powoda ewidentny błąd był wynikiem pośpiechu i rutynowego działania oraz pomyłki, a nie jego ukierunkowanego na wywołanie po stronie pozwanej lub pasażera szkody, zamiaru. Pisemne wyjaśnienie powoda uznał za naiwne. Jednocześnie uwzględnił wynikający z wyjaśnień powoda fakt, iż strona pozwana nie zapewniła kierowcom właściwych wzorników dokumentów uprawniających do konkretnych zniżek, oraz to, iż poza przypadkiem z października 2011 r., kiedy co prawda przed planowanym przystankiem powód zabrał pasażerów, którym następnie wystawił właściwe bilety, inne liczne kontrole nie wykazały nieprawidłowości. Wskazując ponadto jeszcze na brak po stronie pozwanej szkody, a także fakt, iż powód nie przywłaszczył różnicy w cenie biletu, czego powodowi nie zarzucono, ze względu na incydentalny charakter niewłaściwego zachowania powoda, zastosowana sankcja była w ocenie Sądu Pracy nieadekwatna do zawinienia.

Powyższej oceny nie zaakceptowała strona pozwana, która odnosząc się do stanowiących podstawę rozstrzygnięcia argumentów wskazała, że z wyjaśnień powoda wynika, iż nie tylko w dniu 14 sierpnia 2012 r., ale także „niejednokrotnie” nie weryfikował uprawnień do ulgi, choć jest to jego podstawowy obowiązek. Za szczególnie naganne pozwana uznała zachowanie kierowcy, który nie weryfikując na podstawie odpowiedniego dokumentu uprawnień do ulgi, zezwala na ulgowy przejazd, a także nie przelicza otrzymanych od pasażerów pieniędzy za przejazd. Takie zachowanie wskazuje zdaniem pozwanej na rażące i zawinione niewykonanie obowiązków kierowcy, świadczące o rażącym niedbalstwie pracownika. Niewykonywania podstawowych obowiązków pracowniczych nie mogą tłumaczyć błąd, pośpiech, czy też rutyna.

Sąd Okręgowy podziela wyrażone w apelacji stanowisko wskazujące na rażące naruszenie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. O ile trafnie ze względu na zebrany w sprawie materiał Sąd I instancji uznał, iż podana przyczyna rozwiązania stosunku pracy jest prawdziwa, to jego ocena w pozostałym zakresie, niedostatecznie uwzględniająca ustalone w sprawie fakty, nie zasługuje na uwzględnienie. Należy przede wszystkim uwzględnić niespornie ustalony istotny fakt, że inkasując wyliczoną za przejazd kwotę 6,40 zł, powód wydał bilet o wartości 0,56 zł i nie zwrócił pasażerowi różnicy. Takie zachowanie nie może być zdaniem Sądu Okręgowego dziełem przypadku, pomyłki, rutyny czy też pośpiechu, którymi bezzasadnie Sąd I instancji tłumaczy nieodpowiedzialne z punktu widzenia podstawowych obowiązków pracowniczych zachowanie powoda. Wydając bilet o wartości zaledwie 0,65 zł powód nie mógł, nie mieć świadomości, że zainkasował kwotę znacznie wyższą. Pomimo różnicy w cenie biletu powód nie zwrócił części uiszczonej kwoty. Z wyjaśnień powoda wynika, że obowiązuje wiele ulg, w tym dla niewidomych przewidziane są dwie takie ulgi, „… w różnych procentach”. Tym bardziej więc ta wynikająca wprost z wyjaśnień powoda okoliczność wskazuje na obiektywną konieczność weryfikacji na podstawie właściwych dokumentów uprawnień do ulgowych przejazdów, czego z pełną świadomością niespornie powód nie czynił. Przyznał bowiem, iż „tak jak pasażer mówi, tak się bije”. W pisemnym wyjaśnieniu z dnia 20 września 2012 r. powód stwierdził, iż „pasażer powiedział, że prosi o ulgowy bilet do Z.” oraz, że „… pasażerowie zazwyczaj mają odliczoną gotówkę.” (k. 47 w aktach osobowych powoda). Skoro zatem prosząc o bilet ulgowy pasażer uiścił za przejazd kwotę 6,40 zł, to w świetle powyższego wyjaśnienia powód nie miał uzasadnionych podstaw do mylnego wyobrażenia, że uiszczający taką kwotę za przejazd do Z. pasażer był niewidomy. Nawet przychylny powodowi Sąd Pracy jako naiwne ocenił tłumaczenie wydania niewłaściwego biletu posiadaniem przez pasażera ciemnych okularów.

Sąd Okręgowy w pełni podziela argument apelacji wskazujący na wynikającą z długoletniego doświadczenia zawodowego powoda doskonałą znajomość obowiązków związanych z wykonywaną pracą oraz także dokumentów uprawniających do ulgowych przejazdów. Poza tym podniesiony przez Sąd Rejonowy argument, iż strona pozwana nie zapewniła kierowcom właściwych wzorników dokumentów uprawniających do zniżek nie jest istotną okolicznością, gdy się uwzględni niesporny fakt, że inkasując za bilet zniżkowy powód zupełnie zaniechał zweryfikowania uprawnienia do ulgowego przejazdu, pomimo, że takie zachowanie należało do jednych z jego podstawowych obowiązków pracowniczych. Nie jest także zdaniem Sądu Okręgowego ze względu na treść wskazanej na uzasadnienie rozwiązania umowy o pracę przyczyny istotna dla rozstrzygnięcia okoliczność, iż dotychczasowe kontrole nie wykazały nieprawidłowości. Uzasadnione w świetle zebranego w sprawie materiału są zastrzeżenia apelacji odnoszące się do ustaleń dotyczących zdarzenia, nie z października, a z 28 września 2011 r. Jakkolwiek ustalenia w zakresie tego zdarzenia nie są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, to jednak wskazana w raporcie nr 186-11 (w aktach osobowych powoda) relacja, z której wynika, że bilety dla odbywających już przejazd dwóch pasażerów powód wydrukował dopiero po wydrukowaniu biletu pasażerce, która wsiadła do autobusu wraz z rewizorem, wskazuje na sprzeniewierzenie się obowiązkowi sprzedaży biletów.

Niezależnie od oceny, że zarzucone powodowi zachowanie miało charakter incydentalny, to wbrew błędnej ocenie Sądu I instancji, nie uwzględniającej wynikających z powyższych rozważań istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności, prawdziwa przyczyna rozwiązania umowy o pracę uzasadniała zastosowany tryb. Brak jest bowiem w sprawie jakichkolwiek obiektywnych okoliczności, wskazujących na pośpiech, rutynę, czy też pomyłkę jako rzeczywiste źródło ewidentnego naruszenia przez powoda podstawowego obowiązku prawidłowej sprzedaży biletów. Zebrany w sprawie materiał uzasadnia wniosek, że z pełną świadomością powód nie wydał właściwego biletu. Gdyby bowiem rzeczywiście powód pozostawał w błędnym przekonaniu, że pasażer jest niewidomy, to otrzymawszy kwotę 6,40 zł, powinien był wydając bilet o wartości zaledwie 0,56 zł, zwrócić różnicę wynikającą z ceny biletu i faktycznie uiszczonej kwoty. Tak się jednak nie stało; z uiszczonej bowiem, wyliczonej na 6,40 zł kwoty, pomimo wydania biletu ulgowego o symbolicznej wartości 0,56 zł, powód nie wydał należnej różnicy. Powyższe fakty dostatecznie uzasadniają wniosek, że opisane zachowanie powoda było nie tyle dziełem pospiechu, rutyny, czy tym bardziej pomyłki, a uwarunkowanym chęcią uzyskania kosztem strony pozwanej korzyści majątkowej, świadomym działaniem. Należy zatem przyjąć, że w realiach rozpoznawanej sprawy zachowanie powoda stanowi ciężkie i zawinione naruszenie jego podstawowych obowiązków pracowniczych.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i orzekł co do istoty sprawy.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Elżbieta Smektała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Legnicy
Osoba, która wytworzyła informację:  Jacek Wilga,  Andrzej Marek
Data wytworzenia informacji: