Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V U 331/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Legnicy z 2017-04-12

Sygn. akt V U 331/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mirosława Molenda-Migdalewicz

Protokolant: star. sekr. sądowy Katarzyna Awsiukiewicz

po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2017 r. w Legnicy

sprawy z wniosku K. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W.

przy udziale J. K.

o ustalenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne

na skutek odwołania K. P.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W.

z dnia 21 października 2015 r.

znak (...) dec. nr (...)

I.  zmienia decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. z dnia 21 października 2015 r. znak (...) dec. nr (...) i stwierdza, że miesięczna podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe i chorobowe K. P. z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę z dnia 16 stycznia 2015 r. w firmie (...) prowadzonej przez J. K. stanowi kwota 5000 zł (pięć tysięcy złotych) brutto,

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. na rzecz wnioskodawczyni kwotę 4800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt V U 331/16

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) z dnia 21 października 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. stwierdził, że miesięczną podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe dla K. P. z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę od dnia 16 stycznia 2015 r. w firmie (...) prowadzonej przez p. J. K. stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w 2015 r., tj. 1.750 zł.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że wyniki przeprowadzonego postępowania kontrolnego u płatnika składek, przedłożone przez niego w trakcie postępowania wyjaśniającego dokumenty, zeznania świadków, jak również całokształt okoliczności sprawy, świadczą o tym, że wynagrodzenie ubezpieczonej K. P. ustalone na poziomie 5.000 zł brutto miesięcznie miało na celu naruszenie obowiązujących przepisów. W ocenie organu rentowego, w rozpoznawanej sprawie trudno znaleźć racjonalne przesłanki przemawiające za potrzebą i możliwością zatrudnienia pracownika na umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem dużo wyższym niż wynagrodzenie drugiego pracownika, który wykonywał prace tożsame z pracami, które obowiązana była świadczyć ubezpieczona, przy czym za wynagrodzeniem wynoszącym minimalne wynagrodzenie, przy jednoczesnej niezbyt dobrej kondycji finansowej firmy (jak ustalono –płatnik składek posiada zadłużenie wobec ZUS). Zestawienie przychodów i rozchodów firmy za okres od 01/2015 do 04/2015 wskazuje na znaczne straty. Dlatego tak ustalone wynagrodzenie –zdaniem organu– budzi uzasadnione wątpliwości i prowadzi do wniosku, że zostało ono celowo określone na takim poziomie, aby umożliwić uzyskanie przez ubezpieczoną jak najkorzystniejszych świadczeń. Zdaniem ZUS, płatnik składek nie miał realnej potrzeby zatrudnienia pracownika z wynagrodzeniem przekraczającym jego możliwości finansowe. Organ podał, iż podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne p. K. P., będącej pracownikiem firmy (...) prowadzonej przez p. J. K., może stanowić wyłącznie wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności względem pracy. Za takie zaś, w okolicznościach niniejszej sprawy, nie może zostać uznane wynagrodzenie ubezpieczonej określone na poziomie 5.000 zł brutto miesięcznie. Jego ustalenie nastąpiło bowiem z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na chęci osiągania nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu. Dlatego, zdaniem organu rentowego, za słuszną i odpowiednią kwotę wynagrodzenia ubezpieczonej przyjąć należało kwotę wynagrodzenia minimalnego obowiązującego w 2015 r., tj. 1.750 zł brutto miesięcznie.

Odwołanie od ww. decyzji złożyła ubezpieczona K. P., wnosząc o jej zmianę poprzez stwierdzenie, że miesięczną podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe z tytułu jej zatrudnienia na umowę o pracę od dnia 16 stycznia 2015 r. w firmie (...) prowadzonej przez p. J. K. stanowi kwota 5.000 zł brutto, tj. kwota miesięcznego wynagrodzenia za pracę określona w umowie o pracę z dnia 16 stycznia 2015 r., zawartej na czas nieokreślony. Wniosła nadto o zasądzenie na swoją rzecz od organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W uzasadnieniu skarżąca zarzuciła, że ZUS w sposób arbitralny i całkowicie niezrozumiały ustalił, że godziwym wynagrodzeniem w jej przypadku powinno być wynagrodzenie na poziomie wynagrodzenia minimalnego. Podniosła, iż twierdzenie organu rentowego kwestionujące potrzebę jej zatrudnienia na stanowisku managera przez płatnika składek nie zostało poparte żadnymi logicznymi argumentami. Powołane w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji dowody z e-maili, w których zwracała się do właścicielki firmy z prośbą o weryfikację dokumentów (faktur), w żadnym razie nie świadczą o tym, że nie wykonywała swojej pracy w sposób samodzielny i odpowiedzialny, ani nie dowodzą bezcelowości jej zatrudnienia na stanowisku managera. Zdaniem skarżącej, to w gestii właściciela firmy (a nie ZUS) leży decyzja, czy chce on scedować część swoich obowiązków na inną osobę. Także okoliczność, że jest bratową p. J. K. (pracodawczyni) nie daje podstaw do kwestionowania zawartego stosunku pracy, skoro w gospodarce rynkowej małe firmy przeważnie są „rodzinnym interesem” a na ważniejsze stanowiska w takich firmach, ze względu na zaufanie, zatrudnia się członków rodziny. Odwołująca podniosła też, że organ rentowy dokonując oceny, czy w sprawie podstawę wymiaru jej składek stanowi wynagrodzenie godziwe, pominął m.in. okoliczność, że posiada ona odpowiednie kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie zawodowe w pracy przy obsłudze klienta, w sprawach administracyjnych i księgowych, pozwalające na wykonywanie pracy managera klubu fitness. Ponadto, zakres jej obowiązków jako managera był bardzo szeroki, znacznie większy niż innych osób zatrudnionych w firmie. Wykonywała m.in. zadania związane z planowaniem sprzedaży i wydatków firmy, zamówieniami, zaopatrywaniem firmy w materiały eksploatacyjne i biurowe, zleceniami i usługami dla klientów, przygotowaniem, zaopatrzeniem i wystrojem firmy na specjalne okazje (np. ferie zimowe czy urodziny dla dzieci, imprezy charytatywne czy okolicznościowe), utrzymywaniem kontaktów z partnerami klubu (w tym dostarczaniem ulotek, kuponów rabatowych, współpracą przy organizowaniu reklamy firmy, współdecydowaniem przy zamawianiu gadżetów firmowych i prezentów dla klientów klubu), nadzorowaniem pracy koordynatora klubu fitness (w tym: zarządzaniem systemem kontroli wszystkich członków klubu, ponoszeniem odpowiedzialności finansowej za stan środków w kasie na koniec dnia, obsługą recepcji w trakcie nieobecności koordynatora wykonującego w tym czasie pracę instruktora), rekrutacją nowych pracowników klubu (w tym rozmowami kwalifikacyjnymi, sporządzaniem umów), opieką i zarządzaniem listą płac (w tym obliczaniem wynagrodzeń dla pracowników, obliczaniem składek ZUS i podatków). Wskazując na powyższe, ubezpieczona podniosła, iż nie można zgodzić się z ZUS, że ustalenie jej wynagrodzenia za pracę na poziomie 5.000 zł brutto nastąpiło z naruszeniem zasad współżycia społecznego, a tym bardziej całkowicie subiektywną oceną organu, ze jej wynagrodzenie powinno stanowić kwotę wynagrodzenia minimalnego obowiązującego w 2015 r. Takie wynagrodzenie –zdaniem skarżącej– można by było ustalić co najwyżej dla osoby nieposiadającej żadnego doświadczenia zawodowego, albo mającej niskie kwalifikacje, gdy tymczasem ona zatrudniając się w firmie płatnika miała już za sobą kilkunastoletni staż pracy oraz 5-letnie studia na Uniwersytecie (...) we W..

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie na swoją rzecz od odwołującej kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W uzasadnieniu Zakład podtrzymał argumentację przedstawioną w zaskarżonej decyzji.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Płatnik składek J. K. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą(...) od 1 czerwca 2013 r. Początkowo prowadziła zajęcia w klubach fitness, a grudniu 2014 r. otworzyła własny klub fitness w G..

Po otwarciu ww. klubu J. K. zatrudniła na podstawie umowy o pracę na stanowisku koordynatora p. A. D.. Do zadań tego pracownika należało: prowadzenie zajęć fitness, koordynowanie pracy instruktorów i koordynowanie pracy trenerów. Wynagrodzenie tego pracownika określono na poziomie wynagrodzenia minimalnego, tj. w wys. 1.750 zł brutto miesięcznie.

W dniu 16 stycznia 2015 r. J. K. zawarła umowę o pracę na czas nieokreślony z K. P.. Na podstawie tej umowy K. P. miała świadczyć pracę na stanowisku managera klubu fitness w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem w wys. 5.000 zł brutto miesięcznie (ok. 3.550 zł netto). Miejscem pracy ubezpieczonej był oddział firmy w G., a do jej obowiązków należało: planowanie sprzedaży i wydatków, utrzymywanie kontaktów z partnerami klubu, nadzorowanie pracy koordynatora klubu fitness, reprezentowanie właściciela klubu w sprawach administracyjno-biurowych, zarządzaniem systemem kontroli wszystkich członków klubu. W chwili zawierania umowy o pracę K. P. nie była w ciąży.

K. P. została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jako pracownik firmy (...) J. K. ul. (...), W. w dniu 16 stycznia 2015 r.

Przed podjęciem zatrudnienia w (...) K. P. przez 15 lat, tj. w okresie od stycznia 1998 r. do czerwca 2013 r., pracowała w firmie (...) Biuro (...), prowadzonej przez p. M. P., na stanowiskach: referent do spraw administracyjno-biurowych oraz referent księgowy. W 2014 r. ukończyła studia wyższe na Uniwersytecie (...) we W. na kierunku: rachunkowość i auditing. Ubezpieczonej pozostała jedynie obrona pracy magisterskiej. Podczas zatrudnienia w (...) Biuro (...) ubezpieczona zajmowała się wszystkimi sprawami: kadrowymi, księgowymi, przygotowywaniem dokumentów, zamawianiem projektów gotowych przez inwestorów, opracowaniami projektowymi, zamawianiem materiałów piśmiennych –materiałów niezbędnych do funkcjonowania biura. Jej wynagrodzenie w tej firmie wynosiło ok. 2500 zł brutto miesięcznie. Zakończenie zatrudnienia w tej firmie spowodowane było przejściem jej właściciela na emeryturę oraz reorganizacją firmy –likwidacją jej stanowiska pracy z przyczyn ekonomicznych.

Od czerwca 2013 r. ubezpieczona pozostawała osobą bezrobotną. Pobierała zasiłek dla bezrobotnych.

W styczniu 2015 r., gdy K. P. podjęła pracę w (...), klub miał już podpisane umowy z niektórymi instruktorami. Zatrudniła ich J. K.. Rekrutacja pozostałych pracowników (tj. przeprowadzanie rozmów kwalifikacyjnych, sporządzanie umów) należały już do wnioskodawczyni. Przyjęła ona do pracy m.in. A. L., zatrudnioną na stanowisku recepcjonistki oraz czterech instruktorów. Łącznie w klubie pracowało łącznie ok. 5 – 10 instruktorów.

Klub wynajmował dwie sale ćwiczeniowe, na których od godz. 9:00 odbywały się zajęcia fitness: od 9:00 – treningi personalne, a od 10:00 – zajęcia grupowe fitness. Grupy zajęciowe liczyły nawet do 25 osób. Zajęcia często odbywały się na dwóch salach równocześnie. Ubezpieczona nadzorowała sprzedaż usług klubu (zajmowała się zamówieniami, obiegiem faktur, wydatkami), organizowała współpracę z innymi klubami partnerskimi. Dbała o kontakty z firmami, z którymi klub współpracował, np. z salonami kosmetycznymi, sklepami sportowymi. Dostarczała im ulotki, kupony rabatowe. Przygotowywała też oferty klubu skierowane do dużych firm, tj. (...), starostw powiatowych czy urzędów miast, gdzie sprzedawane były karnety po korzystniejszych cenach. Kontaktowała się także z firmami reklamowymi w celu rozreklamowania usług klubu. Do obowiązków wnioskodawczyni należało też prowadzenie spisu osób korzystających z klubu (członków klubu) oraz nadzorowanie pracy koordynatora klubu. Grafiki zajęć fitness ustalał koordynator klubu. Początkowo była nim A. D., która pracowała krótko, bo tylko do marca 2015 r., a następnie obowiązki te przejęła P. O., zatrudniona w czasie nieobecności ubezpieczonej. Po zwolnieniu A. D. grafiki zajęć fitness ustalane były albo przez J. K. albo robiła to wnioskodawczyni wspólnie z wymienioną.

Klub organizował też imprezy okolicznościowe, nad organizacją których w całości czuwała wnioskodawczyni. Pierwszą z takich imprez, zorganizowaną przez ubezpieczoną, były ferie dla dzieci, które rozpoczęły się końcem stycznia 2015 r. Podczas tygodnia ferii w klubie każdego dnia odbywały się 2 – 3-godzinne zajęcia dla dzieci, z animatorem, podczas których dzieci ćwiczyły, bawiły się, tańczyły, uczyły się np. przygotowywania zdrowych napoi. Kolejną imprezą organizowaną przez ubezpieczoną w Klubie fitness w G. były Walentynki, następnie impreza charytatywna, organizowana we współpracy z innymi klubami tanecznymi i fitness, a na 8 marca 2015 r. – impreza pn. (...). Walentynki i (...) były imprezami płatnymi. Imprezę salsową prowadził zaproszony znany instruktor. Dzięki ubezpieczonej impreza ta została rozreklamowana m.in. w radio, gdzie można było nawet wygrać wstęp na tę imprezę. K. P. zajmowała się także organizacją imprez urodzinowych dla dzieci. W czasie jej zatrudnienia do końca kwietnia 2015 r. imprez takich odbyło się w klubie ok. 8. Ubezpieczona zamawiała upominki, gadżety, przygotowywała poczęstunek – catering. Rodzice wybierali jeden z 3 pakietów, które ona opracowywała. Zajęcia z dziećmi prowadził animator, którym była albo J. K., albo inny instruktor. Wnioskodawczyni zajmowała się również fotografowaniem tych spotkań. Ponadto, na przełomie lutego i marca 2015 r. organizowała szkolenia dla instruktorów. Odbywały się one w soboty od rana do południu, ok. 5 godzin. Prowadzili je szkoleniowcy z K. i z W.. Szkoleniowców pozyskiwała właścicielka, z uwagi na znajomości z tymi osobami. Szkoleniem od strony organizacyjnej/technicznej zajmowała się ubezpieczona.

Ubezpieczona odpowiadała także za stan środków w kasie oraz obsługę recepcji w czasie nieobecności koordynatora wykonującego w tym czasie pracę instruktora. Do jej obowiązków należało również: zaopatrywanie klubu w materiały eksploatacyjne, biurowe i środki czystości oraz obliczanie wynagrodzeń pracowników wraz z obliczaniem należnych składek ZUS i podatków. Instruktorzy fitness zatrudnieni na podstawie umów zlecenia mieli stawki określone kwotowo: od 30 do 60 zł za godzinę i zależne było od ilości osób na zajęciach. Sporządzone przez siebie zestawienia wynagrodzeń przekazywała właścicielce klubu celem kontroli albo bezpośrednio księgowej. Tak samo robiła z dokumentami księgowymi. Wnioskodawczyni wykonywała swoje obowiązki na miejscu w klubie, a także w domu, przez co najmniej 8 godzin dziennie. Klub był otwarty od 9:00 do 11:00 i od 16:00 do 20:00. Wnioskodawczyni pracowała przeważnie w godzinach od 7:00 do 16:00, a gdy musiała zastąpić pracownicę na recepcji, do pracy przychodziła później i wówczas zostawała do 20:00. Była w pełni dyspozycyjna. Decyzje dotyczące dnia codziennego w Klubie wnioskodawczyni podejmowała sama. Wspólnie z właścicielem firmy – J. K. omawiała i ustalała kwestie dotyczące przede wszystkim finansów (w szczególności wydatków) klubu. J. K., wiedząc, że ubezpieczona wcześniej przez 15 lat pracowała w firmie jej teścia i miała duże doświadczenie zawodowe w pracy przy obsłudze klienta, w sprawach administracyjnych i księgowych, miała do niej pełne zaufanie, a w związku z tym, że sama mieszkała we W., gdzie od wielu lat pracuje jako manager dużego klubu fitness we W., wszystkie obowiązki organizacyjne w Klubie w G. powierzyła wnioskodawczyni. Panie w zakresie spraw związanych z funkcjonowaniem klubu miały ze sobą kontakt osobisty, telefoniczny i mailowy.

K. P. w dniu 29 kwietnia 2015 r. stała się niezdolna do pracy w związku z ciążą. Był to koniec 2-go miesiąca ciąży. Ciąża nie była zagrożona, ale położenie płodu było tego rodzaju, że uciskało na nerw i powodowało rwę kulszową. Jeszcze przed udaniem się na zwolnienie lekarskie wnioskodawczyni rozpoczęła we współpracy z (...) S.A. i Urzędem (...) w G. organizację dużej imprezy na ok. 3000 osób – festynu rodzinnego, ale już nie dokończyła tego przedsięwzięcia. W momencie udania się ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie, jej obowiązki przejęła J. K., a następnie zatrudniona przez nią P. O.. W związku z tym, że klub w G. wymagał pełnej dyspozycyjności a J. K. z uwagi na zamieszkiwanie i pracę we W. takiej dyspozycyjności temu przedsięwzięciu poświęcić nie mogła, zdecydowała o likwidacji klubu w G. i przeniesieniu działalności do W.. Decyzja w tym zakresie zapadła w kwietniu 2016 r. Z chwilą likwidacji działalności, zwolniła ubezpieczoną z pracy.

Przychód ze sprzedaży towarów i usług w pierwszym okresie funkcjonowania Klubu fitness w G., tj. od stycznia do kwietnia 2015 r., wyniósł łącznie 30.866,77 zł. Wydatki za ten okres wyniosły łącznie 51.012,85 zł, z czego wynagrodzenia dla pracowników stanowiły kwotę 25.971,05 zł, a pozostałe wydatki – kwotę 25.041,80 zł.

Dowód: dokumenty z akt ubezpieczeniowych, w tym m.in.: umowa o pracę, świadectwa pracy,

zaświadczenie lekarskie, karta szkoleń bhp, zakres obowiązków wnioskodawczyni, listy

obecności, listy płac, dokumenty przelewów wynagrodzenia, korespondencja e-mail,

zestawienie przychodów i wydatków firmy za okres od I do V.2015 r.

zeznania świadków:

M. P. k. 33v, e-protokół z dnia 06.07.2016 r. 00:06:02 i nast.

K. G. k. 34, e-protokół z dnia 06.07.2016 r. 00:21:49 i nast.

przesłuchanie zainteresowanej J. K. k. 34-34v, e-protokół z dnia

06.07.2016 r. 00:32:46 i nast.

przesłuchanie wnioskodawczyni K. P. k. 79-81, e-protokół z 29.03.2017 r.

00:05:08 i nast.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie jest zasadne.

Zgodnie z treścią przepisu art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9 osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są między innymi pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a. Osoby będące pracownikami podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu (art. 11 ust. 1 wskazanej ustawy). Osoby podlegające obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu (art. 12 ust. 1 ww. ustawy). Każda osoba objęta obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi podlega zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych w terminie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczenia (art. 36 ust. 1, 2 i 4 ww. ustawy systemowej).

Stosownie do art. 13 pkt 1 ustawy systemowej obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Jak wynika natomiast z art. 18 ust. 1 cyt. ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy z zastrzeżeniem ust. 2 (w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników nie uwzględnia się wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną). Z kolei z art. 20 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe oraz ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe, z zastrzeżeniem ust. 2 i ust. 3.

Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2012 r., poz. 361 j.t.) w art. 12 ust. 1 za przychody ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy uważa wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych.

Na gruncie cytowanych przepisów bezspornym pozostaje, że wynagrodzenie zasadnicze ubezpieczonych będących pracownikami stanowi podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe. Bezspornym jest również, że w świetle utrwalonego orzecznictwa organ rentowy ma prawo kwestionować wysokość podstawy wymiaru składek, jeżeli uważa, że składka jest zawyżona w celu uzyskania przez stronę wyższych świadczeń. W przedmiotowej sprawie organ rentowy nie kwestionował zatrudnienia ubezpieczonej w oparciu o umowę o pracę z dnia 16 stycznia 2015 r., a więc nie kwestionował samego tytułu ubezpieczenia. Kwestią sporną wymagającą rozstrzygnięcia Sądu była wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek ustalona przez strony w ww. umowie. Organ rentowy twierdził, że podstawą wymiaru składek w przypadku wnioskodawczyni powinno być wynagrodzenie w wysokości wynagrodzenia minimalnego, tj. w 2015 r. – w wys. 1.750 zł brutto miesięcznie. Odwołująca była odmiennego zdania –twierdziła, że ustalone w umowie wynagrodzenie na poziomie 5.000 zł brutto miesięcznie nie było wygórowane i było adekwatne do wykonywanych przez nią obowiązków.

Analizując materiał dowodowy zgromadzony w niniejszym postępowaniu Sąd uznał, że na uwzględnienie zasługuje stanowisko skarżącej.

Na wstępie wyjaśnić należy, że istotnie nie budzi wątpliwości fakt, iż w prawie pracy obowiązuje zasada swobodnego kształtowania umów, lecz nie jest też sporne, że wolność ta realizuje się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo. Prawo umowne podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny, co wynika z treści art. 353 1 k.c., który ma odpowiednie zastosowanie do stosunku pracy. Odpowiednie zaś zastosowanie art. 58 k.c. pozwala na ustalenie, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego –nieważne bezwzględnie. Jeśli idzie o przepisy określające wysokość wynagrodzenia określonego w umowie o pracę, przypomnieć należy, iż powinno być ono godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie do wykonywanej rzeczywiście pracy, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do zakresu obowiązków powierzonych. Ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji.

Ocena wysokości wynagrodzenia umówionego przez strony stosunku pracy powstaje także na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych, a dla ustalenia wysokości podstawy składek na ubezpieczenie społeczne znaczenie ma nie tylko fakt dokonania wypłaty wynagrodzenia w określonej wysokości. Umowa o pracę bowiem wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, ale także pośrednie, w tym w kwestii wysokości składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punktu widzenia interesu ubezpieczonego, jak i interesu publicznego, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych. W prawie tym bowiem istnieje znacznie mocniejsza niż w prawie pracy bariera działania w ramach prawa, oparta na ochronie interesu publicznego i zasadzie solidarności ubezpieczonych. W związku z powyższym, nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w ramach art. 353 1 k.c., w prawie ubezpieczeń społecznych można przypisać - w okolicznościach każdego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia. Jak przyjmuje się szeroko w orzecznictwie, alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidaryzmu wymagają, żeby płaca stanowiąca podstawę wymiaru składki nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej (por. uchwałę SN z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338). Stosownie do treści art. 86 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych upoważnia Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie budzą wątpliwości uprawnienia ZUS do badania i zakwestionowania tych postanowień umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia, które nie odpowiadają powyższym założeniom.

W niniejszej sprawie, Sąd –po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w tym dowodów z zeznań świadków, przesłuchania zainteresowanej oraz ubezpieczonej– nie miał wątpliwości, że kwota wynagrodzenia ustalona przez płatnika składek i ubezpieczoną w umowie o pracę z dnia 16 stycznia 2015 r. nie była wygórowana. Przeciwnie –jej wysokość ustalona zastała na poziomie godziwym, dostosowanym do zakresu obowiązków powierzonych i faktycznie wykonywanych przez ubezpieczoną. Organ rentowy twierdząc, że wynagrodzenie K. P. zostało niezasadnie zawyżone, odnosił to wynagrodzenie do wynagrodzenia innych pracowników zatrudnionych u płatnika, w szczególności –jak można wywieść z uzasadnienia zaskarżonej decyzji– do wynagrodzenia pracownicy zatrudnionej na stanowisku koordynatora klubu fitness A. D., od której organ odebrał zeznania telefonicznie i która w zeznaniach tych miała użyć stwierdzenia, iż w jej ocenie K. P. nie wykonywała zadań, które uzasadniałyby zajmowanie stanowiska menedżera w klubie. Jak wykazał materiał dowodowy zgromadzony w niniejszym postępowaniu, ww. pracownica faktycznie miała wynagrodzenie ustalone na poziomie 1.750 zł brutto miesięcznie. Z przesłuchania ubezpieczonej wynika jednak, że osoba ta –przed podjęciem zatrudnienia u płatnika składek– nie miała większego doświadczenia zawodowego, a na pewno nie miała doświadczenia takiego jak ubezpieczona, tj. 15-letniego doświadczenia w zakresie sprzedaży usług, obsługi klienta, w sprawach administracyjnych i księgowych. Co więcej, jak wynika z przesłuchania zainteresowanej, już w marcu 2015 r. A. D. zrezygnowała z pracy. Nie mogła więc ani uczestniczyć w przygotowaniu ani przygotowywać samodzielnie tych wszystkich imprez okolicznościowych, które miały miejsce w miesiącu marcu i kwietniu 2015 r. i które faktycznie się odbyły. Z przesłuchania świadków M. P., K. G., zainteresowanej J. K. oraz z wyjaśnień ubezpieczonej wynika, że zakres powierzonych K. P. obowiązków był przy tym znacznie szerszy niż zakres obowiązków koordynatora klubu fitness A. D., do którego należało przede wszystkim układanie grafików zajęć fitness, koordynowanie pracy zatrudnionych instruktorów, sprzedaż usług w czasie pracy na recepcji, udzielanie informacji o ofercie klubu zainteresowanym oraz pomoc w przedsięwzięciach organizowanych przez klub. Ubezpieczona natomiast jako manager klubu zajmowała się nie tylko sprzedażą usług klubu na miejscu, ale także jego reklamą, nawiązywaniem i utrzymywaniem kontaktów z innymi klubami i firmami (np. sportowymi, kosmetycznymi, ale także zakładami pracy zainteresowanymi oferta klubu), rozmowami z ich przedstawicielami, ustalaniem zasad współpracy, rekrutacją pracowników, organizacją imprez okolicznościowych, wykonywała też obowiązki administracyjno-biurowe, rozliczeniowe (w zakresie wynagrodzeń pracowników, których zestawienia przesyłała albo płatnikowi składek albo księgowej), zaopatrzeniowe (w materiały eksploatacyjne, biurowe, środki czystości), nadzorowała też pracę koordynatora oraz odpowiadała za stan środków finansowych w kasie. Wszelkie zlecenia, zamówienia i związane z tym faktury i rachunki musiały być przez nią zatwierdzone, a następnie przesłane właścicielowi firmy lub księgowej. Samym składaniem deklaracji rozliczeniowych do ZUS czy Urzędu Skarbowego zajmowała się już księgowa. W razie takiej potrzeby ubezpieczona zastępowała też pracownika na recepcji. W ocenie Sądu, zakres obowiązków powierzonych i wykonywanych przez ubezpieczoną był znacznie szerszy niż zakres czynności koordynatora klubu fitness, stąd też jego wynagrodzenie musiało być odpowiednio wyższe. Dlatego też –w ocenie Sądu– czynienie w tym zakresie porównań wynagrodzenia ubezpieczonej i A. D. nie znajduje racji bytu, w szczególności jeśli się dodatkowo zważy na fakt posiadanego wieloletniego doświadczenia zawodowego ubezpieczonej. Nie można się także zgodzić z ZUS, że praca ubezpieczonej była niesamodzielna. Korespondencja e-mail zawarta w aktach ZUS potwierdza jedynie ścisły kontakt wnioskodawczyni z właścicielką firmy J. K. oraz wykonywanie pracy w zakresie obowiązków finansowo –rozliczeniowych. O wydatkach klubu wynikających z faktur (i innych rachunków) płatnik składek musiał wiedzieć, dlatego wnioskodawczyni faktury te przesyłała J. K., zaś w związku z tym, że nie ubezpieczona była odpowiedzialna za składanie deklaracji rozliczeniowych do ZUS i US, słusznie prosiła o sprawdzenie sporządzonych przez nią zestawień przez płatnika bądź księgową. W ocenie Sądu, wbrew twierdzeniom organu rentowego, praca ubezpieczonej w klubie fitness w G. była pracą w pełni samodzielną. Świadczy o tym dodatkowo fakt, że właścicielka firmy J. K. nie przebywała na co dzień w miejscu jej prowadzenia. Wymieniona zatrudniona była na stałym etacie jako koordynator klubu fitness we W. i tam też mieszkała. Do G. przyjeżdżała tylko wtedy, gdy prowadziła zajęcia w klubie, przeważnie podczas imprez urodzinowych dzieci (jako animator) albo podczas innych imprez okolicznościowych (jako prowadząca zajęcia fitness). Wtedy też bezpośrednio spotykała się z ubezpieczoną i kontrolowała jej pracę. Jak przyznała sama J. K., znała przebieg kariery zawodowej ubezpieczonej, wiedziała, jakie ma kwalifikacje i doświadczenie, i miała do niej pełne zaufanie. Dlatego pozostawiła jej w zasadzie całą organizację i prowadzenie nowo powstałego klubu fitness w G. i wiedziała, że ubezpieczona zadaniu temu podoła. To ubezpieczona zresztą z uwagi na swoje kontakty z poprzedniej pracy nawiązała współpracę m.in. z Urzędami Miast czy ze Starostwem Powiatowym, która w efekcie zaskutkowała korzystaniem z usług klubu fitness przez pracowników tych zakładów. W ocenie Sądu, dowody zgromadzone w niniejszym postępowaniu potwierdziły nie tylko wykonywanie przez ubezpieczoną zadań wyszczególnionych w pisemnym zakresie obowiązków w wymiarze znacznie szerszym niż zadania koordynatora klubu fitness, ale także zasadność ustalenia jej wynagrodzenia na poziomie 5.000 zł brutto miesięcznie, co daje ok. 3.550 zł netto miesięcznie. Dla porównania można tylko wskazać, że zatrudniona na takim samym stanowisku J. K. w klubie fitness we W. otrzymuje miesięcznie wynagrodzenie w wys. ok. 4.000 zł netto, nie licząc dodatkowego wynagrodzenia w postaci premii i nagród za ilość osób na prowadzonych dodatkowo zajęciach fitness. W ocenie Sądu zatem, wynagrodzenie K. P. ustalone na poziomie ok. 3.550 zł netto miesięcznie za wykonywanie obowiązków na stanowisku managera klubu fitness, choć w mniejszej miejscowości, ale bez dodatkowych gratyfikacji w postaci premii czy nagród, ustalone zostało godziwie, w sposób odpowiadający posiadanym przez nią kwalifikacjom, jakości oraz ilości powierzonych jej i wykonywanych przez nią obowiązków.

Zdaniem Sądu, zatrudnieniu i ustaleniu wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej nie sprzeciwiała się również kondycja finansowa firmy płatnika. Co prawda z zestawienia przychodów i wydatków za okres od stycznia do kwietnia 2015 r. wynika, że firma ubezpieczonej w tym okresie poniosła stratę rzędu ok. 20.000 zł, nie bez znaczenia pozostaje jednak fakt, że był to początek działalności firmy. A jak powszechnie jest wiadomym, w momencie rozpoczynania działalności gospodarczej, wydatki przeważnie przekraczają zyski, i aby działalność zaczęła przynosić dochody, niejednokrotnie trzeba poczekać, czasami nawet kilka miesięcy. Dlatego na podstawie analizy wyniku finansowego z okresu zaledwie 4 początkowych miesięcy działalności klubu fitness nie można wywieść kategorycznego wniosku o braku potrzeby zatrudnienia określonego pracownika, w szczególności takiego jak manager firmy, którego praca z reguły nastawiona jest na efekt długofalowy, bowiem wykonane zadania, nawiązane kontakty, wykonane reklamy, przeważnie skutkują zyskiem po upływie pewnego okresu czasu.

Dlatego też, mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał, że ustalone na poziomie 5.000 zł brutto miesięcznie wynagrodzenie ubezpieczonej nie było wygórowane, lecz odpowiadało zakresowi jej obowiązków oraz nakładowi pracy. Trudno przy tym dopatrzeć się nieuczciwości w ustaleniu powyższej kwoty, a w szczególności działania nastawionego na uzyskanie nieuprawnionych świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych, jeśli się weźmie pod uwagę fakt, że K. P. w chwili zawierania umowy o pracę z (...) J. K. nie wiedziała, że jest w ciąży.

W świetle zatem powyższych uwag, Sąd Okręgowy uznał, że wynagrodzenie K. P. ustalone w umowie o pracę z dnia 16 stycznia 2015 r. było adekwatne do wykonywanej przez ubezpieczoną pracy (jej rodzaju, ilości i jakości) i w związku z tym nie było podstaw, by –jak to uczynił ZUS– obniżać jego wysokości do poziomu wynagrodzenia minimalnego. Skutkiem tego Sąd uznał zaskarżoną decyzję organu rentowego z dnia 21 października 2015 r. za nieprawidłową i na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił ją w sposób określony w sentencji wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804) i w związku z § 2 rozporządzenia zmieniającego ww. rozporządzenie z dnia 3 października 2016 r. (Dz.U. z 2016 r., poz. 1667).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Elżbieta Smektała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Legnicy
Osoba, która wytworzyła informację:  Mirosława Molenda-Migdalewicz
Data wytworzenia informacji: